W ten weekend koszykarze KKS Polonia Warszawa pauzują w rozgrywkach ligowych. Najbliższy mecz rozegrają w hali Koło w środę, 26 stycznia (godz. 19.11) z MKS Ochota. A my wracamy jeszcze do niedzielnego, emocjonującego spotkania polonistów z Turem Bielsk Podlaski. Mecz skomentowali dla nas przedstawiciele ekstraklasowej Sekcji Koszykówki Kobiet Polonia Warszawa, którzy byli w niedzielę na Kole: prezes Łukasz Tusiński i trener Maciej Gordon.
Łukasz Tusiński, prezes SKK Polonia Warszawa:
– To był bardzo dobry mecz, wyrównany. Dzięki temu były emocje i ciekawie się to oglądało. Zwłaszcza takie momenty, jak ostatni, kluczowy przechwyt. No i bardzo dobrze się zaprezentował rozgrywający drużyny Tura. Naprawdę siał popłoch w naszej obronie. Natomiast widzę, że u nas wypadło z rotacji dwóch czołowych centrów. To zawsze bardzo duży problem dla trenera. Patryk Gospodarek też spadł z boiska za pięć fauli, więc odpowiedzialność za wynik meczu musiała wziąć na siebie młodzież i okazało się, że dała radę. Lubimy takie mecze, bo jest ciekawie. Oczywiście, lubimy przy tym, jak na koniec wygrywa nasza drużyna. Ale na pewno inaczej się to ogląda niż gdy mamy dwadzieścia, trzydzieści punktów przewagi.
Maciej Gordon, trener koszykarek SKK Polonia Warszawa:
– Wiedziałem, że to będzie trudny mecz z tego powodu, że Andrzejowi wypadło dwóch bardzo ważnych graczy ze strefy podkoszowej, czyli Krystian Koźluk i Adam Linowski. W związku z tym strefa podkoszowa Polonii jest teraz słabsza i gracze podkoszowi byli z każdą minutą coraz bardziej zmęczeni. A Tur Bielsk Podlaski jest zespołem z czuba, z pierwszej czwórki, grał ostatnio bardzo dobrze, wygrał z Ostrowią Mazowiecką bodaj pięćdziesięcioma punktami. Myślę, że przyjechali tu wyjątkowo zmotywowani. Już abstrahuję od tego, że Andrzej i Piotrek Bakun (trener Tura – red.) są bardzo dobrymi kumplami, przyjaciółmi wręcz, więc to był dodatkowy „smaczek” tego meczu. Natomiast faktem jest, że – mówiąc szczerze – z każdą kolejną minutą byłem coraz bardziej przekonany, że Tur będzie jednak w stanie przegonić Polonię. No i mieli ze dwa, trzy posiadania w ostatnich minutach, ale – niestety dla Tura – ich nie wykorzystali. Polonia się odbiła – świetna akcja Marcina Wieluńskiego w końcówce, która zadecydowała o zwycięstwie.
Trzeba przyznać, że był to bardzo trudny mecz i obawiam się, że jeżeli ta dwójka wysokich graczy nie wróci, to podobnie będą wyglądały następne mecze z trudnymi przeciwnikami, Żubrami Białystok i ŁKS Łódź. Inna sprawa, że może to nie mieć wpływu na końcowy wynik w tabeli. Tak czy inaczej, najważniejsze jest doprowadzenie kontuzjowanych wysokich graczy do sprawności i do normalnej formy na play offy. Jeżeli to się uda, to uważam, że nasza Polonia będzie w pierwszej lidze. Mam nadzieję, że tak się stanie, bo życzę oczywiście jak najlepiej zarówno Andrzejowi, jak i zespołowi męskiemu. Jeżeli wysocy nie wrócą, albo jeden z nich nie wróci, to będzie trudniej. Chociaż przyznam, że nie znam zbyt dobrze innych grup drugoligowych, więc ciężko mi w tym momencie przewidywać. Dopiero, jak te grupy się połączą, czyli od drugiej rundy play off, wtedy będzie można coś więcej powiedzieć. Na razie nie oglądam potencjalnych rywali polonistów, bo za dużo mam na głowie własnych zadań. Natomiast widzieliśmy w tym meczu zespoły grające bardzo fajną koszykówkę. Czy to już pułap pierwszoligowy? No chyba jeszcze nie, aczkolwiek Polonii na pewno niedaleko do tego.
Bilety na środowy mecz dostępne są tylko w sprzedaży internetowej, można je kupić tutaj: Bilety KKS POLONIA WARSZAWA VS MKS OCHOTA WARSZAWA, 26.01.2022 Warszawa | abilet.pl
KKS Polonia Warszawa – MKS Ochota Warszawa
Środa, 26 stycznia 2022, godz. 19:11. Hala “Koło”,
ul. Obozowa 60. Zapraszamy!
Bilety:
10,00 zł – normalne
5,00 zł – ulgowe
Bilety ulgowe przysługują: dzieciom i młodzieży do 18 lat po okazaniu przy wejściu na halę odpowiednich dokumentów. Dzieci do lat 7 wstęp darmowy bez gwarancji miejsca siedzącego.