Kolejna odsłona procesu destrukcji i niszczenia sekcji koszykówki męskiej w wykonaniu grupy, która nielegalnie przejęła reaktywowaną przez Fundację Nasza Warszawa drużynę koszykówki seniorskiej Polonii Warszawa, a która obecnie swoje szkodliwe i pasożytnicze działania postanowiła skierować w stronę zakłócenia procesu szkolenia polonijnej młodzieży. Tym razem spółka Projekt 1P podjęła próbę przejęcia drużyn młodzieżowych klubu MKS Polonia Warszawa w ramach powołanej nagle „Akademii Koszykówki KKS Polonia Warszawa”.
Działania te wzbudziły oburzenie w środowisku zasłużonego MKS Polonia. Szczególnie oburzający jest fakt, że oba podmioty teoretycznie współpracowały ze sobą, a mimo to Projekt 1P podstępnie uderzył w interesy MKS Polonia. „MKS Polonia nie był informowany o takiej inicjatywie mimo podpisanej na początku sezonu umowie o współpracy między KKS i MKS. Umowa ta, w świetle powyższych wydarzeń, nie pozostaje w mocy” – czytamy w oświadczeniu Zarządu MKS Polonia. Działacze spółki Projekt 1P posunęli się nawet do publikacji w swoich mediach, w celach komercyjnych, zdjęć zawodników MKS Polonia, „co stanowi naruszenie praw tak zawodników, jak i MKS-u”, jak zauważa Zarząd MKS Polonia. „Zarząd klubu podejmie stosowne kroki w celu usunięcia tych naruszeń” – zapowiada MKS Polonia.
Pochodzący z Włocławka biznesmen Jakub Górski wraz z wywodzącym się z Legii znawcą „polonijnego DNA” Tomaszem Jaremkiewiczem, przy pomocy „Polonisty wszechczasów” Łukasza Tusińskiego oraz „strażnika tradycji i historii koszykarzy Polonii Warszawa” Kamila Czarzastego, najpierw doprowadzili w 2022 roku do likwidacji założonej rok wcześniej spółki KKS Polonia Warszawa i od trzech lat kompromitują reaktywowaną polonijną koszykówkę na arenie ogólnopolskiej pod szyldem prywatnej inicjatywy o nazwie Projekt 1P. Teraz – jak widać – przyszedł czas na zniszczenie MKS Polonia Warszawa. A wszystko to w imię konfliktu, zazdrości, zawiści, osobistych zatargów, chorych ambicji i wykorzystywania cudzej własności oraz cudzych dokonań do realizacji swoich własnych partykularnych celów. Ciekawe do jakiego jeszcze „dna” doprowadzi ten pseudopolonijny “dream team” nasz koszykarski Klub, wkraczający właśnie w drugie stulecie swojego istnienia?
