Koszykarki SKK Polonia Warszawa chyba pozazdrościły klubowym kolegom z zespołu KKS Polonia rekordowej serii zwycięstw (dwanaście!) i same śrubują rekord – dziś wygrały piąty z rzędu mecz w Energa Basket Lidze Kobiet. Wygrana nie przyszła jednak łatwo.
Polonistki pokonały Energę Toruń dość sporą różnicą 16. punktów (81:65), ale wynik nie oddaje przebiegu meczu, bo przewaga ta to wynik dopiero ostatnich minut spotkania. Przez cały mecz trwała wyrównana walka punkt za punkt.
Początek zawodów nie zapowiadał takich emocji, bowiem gospodynie zaczęły od prowadzenia 7:0, z którego jednak rychło zrobił się remis 7:7 (wynik remisowy pojawił się w sumie w meczu aż 7 razy, co pokazuje jego zacięty charakter). Dopiero celny rzut za trzy punkty niezawodnej Loryn Goodwin pozwolił polonistkom odskoczyć na 11:7 i taka minimalna przewaga utrzymała się do końca pierwszej kwarty (22:17). Jednak twardo grające pod koszami torunianki nie dawały za wygraną i na trzy minuty przed końcem pierwszej połowy po raz pierwszy wyszły na prowadzenie (34:33). Ostatecznie na przerwę to polonistki schodziły z przewagą, ale minimalną – 39:37.
Wyrównana walka trwała przez całą trzecią kwartę, która zakończyła się remisowym wynikiem 13:13. O zaciętości rywalizacji najlepiej świadczy sytuacja z tej kwarty, gdy przy stanie 45:45 Klaudia Sosnowska zdobyła trzy punkty, ale zaraz tym samym odpowiedziała najlepsza na boisku w zespole z Torunia Quintavia Bennett i znów zrobił się remis 48:48. Polonistki zaczęły uciekać rywalkom dopiero w czwartej kwarcie. Szalę zwycięstwa ostatecznie przeważył powrót na parkiet po dłuższym odpoczynku na ławce Goodwin.
SKK Polonia Warszawa – Energa Toruń 81:65 (22:17, 17:20, 13:13, 29:15)
Sobota, 11 grudnia, godz. 14:00 (koszykówka kobiet, Energa Basket Liga Kobiet, CS Wilanów)