Społeczność

Prezes Piekarzewski świętował w gronie przyjaciół

Nestor społeczności polonijnej Jerzy Piekarzewski tradycyjnie świętował w niedzielę swoje imieniny w gronie przyjaciół i rodziny w jednej z warszawskich restauracji. Na uroczystość przybyli m.in. przedstawiciele Fundacji Nasza Warszawa.

Sędziwy wiek nie przeszkadza Honorowemu Prezesowi KS Polonia Warszawa aktywnie uczestniczyć w życiu sportowym stolicy. Regularnie bywa na meczach piłkarzy Czarnych Koszul a 1 kwietnia obejrzał zorganizowany przez Fundację Nasza Warszawa turniej „Warszawska koszykówka dla Kijowa”.

Podczas imieninowej uroczystości Prezes Piekarzewski z radością komentował ważne zwycięstwo piłkarzy w Kołobrzegu (2:1). – Liczę, że już niedługo znów zobaczę naszą Polonią w ekstraklasie – zapowiedział. Żałował natomiast, że z powodu fiaska reaktywacji zespołu KKS Polonia nie bywa już na meczach koszykówki, choć z satysfakcją kibicował koszykarzom w sezonie 2021/2022.

Względnie dobre samopoczucie i kondycję popularny „Pekin” zawdzięcza m.in. warunkom mieszkaniowym i socjalnym, jakie zapewniła mu Fundacja Nasza Warszawa i osobiście jej prezes Jarosław Popiołek. – Co by ze mną było, gdyby nie Jarosław? – pytał retorycznie podczas uroczystości imieninowej.

Na imieniny Pana Jerzego przybyli jego najbliżsi przyjaciele z grona kibiców Polonii, m.in. były marszałek Sejmu RP Marek Jurek, muzyk zespołu De Mono i autor filmu „Jerzy Piekarzewski: całe życie dla klubu” Piotr Kubiaczyk oraz były prezes koncernu KGHM Polska Miedź Stanisław Speczik, który był organizatorem uroczystości.


Jerzy Piekarzewski z przedstawicielami Fundacji Nasza Warszawa: Jarosławem Popiołkiem i Jackiem C. Kamińskim.

Zobacz więcej w tej kategori