Piłka nożna

„Piątka” Łukasza Piątka – pięć najpiękniejszych goli dla Polonii w ekstraklasie

1

Legia – Polonia 1:1

20 listopada 2009 roku (Ekstraklasa)

Czarne Koszule szukają swojej szansy w dokładnych podaniach na połowie Legii. Wprowadzony tego wieczoru z ławki Tamás Kulcsár, odnajduje wysoko podbitą futbolówką Adriana Mierzejewskiego na jego lewym skrzydle. „Mierzej” zatrzymuje się przez chwilę przy narożniku pola bramkowego rywali i oddaje piłkę zbliżającemu się na kilka metrów Damianowi Jaroniowi. Ten próbuje płasko podawać do Marcelo Sarvasa, ale robi to za słabo, bez elementu zaskoczenia. Na linii podania stoi jednak Artur Jędrzejczyk. To od niego odbija się piłka, do której dopada „Piona” i mocnym, efektownym lobem z 16-17 metrów zaskakuje Jána Muchę.

2

Lech – Polonia 0:1

1 marca 2013 roku (Ekstraklasa)

Goście z Warszawy wyprowadzają kontratak ze środka boiska. Wysoko grają nasi obrońcy. Jakub Tosik, ustawiony na prawym boku defensywy, jest już na połowie gospodarzy i uruchamia prostopadłym podaniem naszego skrzydłowego – Miłosza Przybeckiego. Ten jest blokowany przez lechitę Luisa Henríqueza, ale do odbitej w wyniku zderzenia obu zawodników piłki dobiega Piątek i uderza bez zastanowienia z odległości 15 metrów, stojąc niemal na wprost bramki poznaniaków. Trafia w jej prawy górny róg. Jasmin Burić jest bez szans.

3

Podbeskidzie – Polonia 0:1

10 listopada 2012 roku (Ekstraklasa)

Poloniści zamykają gospodarzy w ich własnym polu karnym. Lewy obrońca Czarnych Koszul Đorđe Čotra oddaje strzał z linii pola bramkowego, piłkę odbija przed siebie golkiper bielszczan Richard Zajac i przejmuje ją Paweł Wszołek. Krótko, po ziemi, odgrywa futbolówkę w stronę linii końcowej, tam dopada do niej Wladimer Dwaliszwili i wysoko, ponad głowami przeciwników centruje – prosto na głowę Marcina Baszczyńskiego. „Baszczu” wygrywa powietrzny pojedynek z pilnującym go rywalem, a odbitą piłkę pięknym wolejem, pod poprzeczkę, kończy akcję golem nasz bohater.

4

Polonia Bytom – Polonia 0:2

16 kwietnia 2011 roku (Ekstraklasa)

Na środku boiska piłkę rozgrywają Hiszpan AndreuTomasz Jodłowiec. Drugi z nich odnajduje płaskim podaniem Radka Mynářa, a czeski obrońca, w tej akcji w roli prawoskrzydłowego, błyskawicznie wpada w pobliże pola karnego bytomian. I widząc nieobstawionego w „szesnastce” gospodarzy Piątka, decyduje się na najprostsze rozwiązanie. Krótkie odegranie do kolegi ze środka pola kończy się następnym efektownym uderzeniem z dystansu – w lewy, górny róg bramki. „Piona” nie wybacza w takich sytuacjach.

5

Polonia – Arka 4:0

23 kwietnia 2011 roku (Ekstraklasa)

Swoją, lewą stroną przyspiesza Tomasz Brzyski. Boczny obrońca po solowym rajdzie, wpada między dwóch przeciwników i wypatruje lukę w defensywie gości z Gdyni. Idealnie zagrywa „wysoką” piłkę do Piątka, który nie daje się złapać w pułapkę ofsajdową, urywa się wyższym od siebie Ante RožiciowiMaciejowi Szmatiukowi, wyskakuje do górnego podania i „główką” zaskakuje bramkarza Marcelo Moretto, kierując futbolówkę w swój dalszy, prawy róg.

Paweł Stanisławski

Fot. Mateusz Eichler – Polonia Warszawa S.A.

Zobacz więcej w tej kategori