Wzmocnienia drużyny piłkarskiej Polonii przed nowym sezonem rozpoczęły się od powrotu na Konwiktorską trzech dobrze znanych nam graczy: Krystiana Pieczary, Marcina Kluski i Michała Brudnickiego. Z Unii Skierniewice dołączył do Czarnych Koszul 24-letni pomocnik Marcin Pieńkowski. Kibiców ucieszył szczególnie transfer ich ulubieńca – popularnego „Piecziego”.
Kibice Polonii zrzucali się na moją miesięczną pensję, chcąc, żebym grał dla klubu, wierząc we mnie. To było coś niezwykłego. Będę im za to zawsze wdzięczny. Niezależnie w jakiej roli, chciałbym przeżyć powrót ekstraklasy przy Konwiktorskiej – taki cytat z rozmowy przeprowadzonej dla portalu Sport.TVP.pl przytaczał w mediach społecznościowych Krystian Pieczara. Ulubiony napastnik fanów Czarnych Koszul, król strzelców naszej grupy trzeciej ligi w sezonie 2018/2019, wrócił po blisko 18 miesiącach. Z początkiem lipca podpisał z Polonią kontrakt ważny do czerwca 2023 roku.
Kiedy wchodziłem na stadion, poczułem się jak byłbym tu wczoraj. To dla mnie bardzo ważne miejsce: sportowo i prywatnie – zapewnił „Pieczi” w krótkim powitaniu dla oficjalnej strony internetową Polonii S.A. – Liczymy, że będzie ważną postacią dla drużyny. Jest zawodnikiem, który doskonale wie, jak zdobywać bramki. To profesjonalista w każdym calu – ocenił transfer powrotny Piotr Kosiorowski, dyrektor sportowy Polonii.
Miejsce tego zespołu jest w ekstraklasie – ocenił Krystian, którego strzeleckie zdolności cenione są przy Konwiktorskiej tak bardzo, że z marszu doczekał się nowego pseudonimu – „El Mariachi”, nawiązującego do znanego z popularnych filmów akcji lat 90. superrewolwerowca, mściciela ścigającego narkotykowych bossów, w którego rolę wcielali się Carlos Gallardo i Antonio Banderas. Brawa dla klubowego marketingu za tak fantazyjną prezentację transferu Pieczary i slogan „Stawiamy na swoich”!
Liczby Pieczary
6
Tyle hat-tricków celebrował Krystian w barwach Polonii podczas niepełnych sześciu sezonów spędzonych w Warszawie (rozgrywki 2014/2015 zaczął w Chrobrym Głogów, jesień 2017 roku spędził w ŁKS-ie, a edycję 2019/2020 kończył wiosną w Stali Rzeszów); 9 października 2015 roku mógł zdobyć nawet cztery bramki w jednym meczu (przy Konwiktorskiej, przeciwko Oskarowi Przysucha), ale w 70. minucie nie wykorzystał drugiego tamtego dnia rzutu karnego; najszybciej trzy gole strzelił Ursusowi, 25 sierpnia 2018 roku (Czarne Koszule wygrały na terenie rywala 3:2), trafiając między 45. a 62. minutą (18 minut).
6
To także rekord, jeśli chodzi o kolejne ligowe występy, w których „El Mariachi” pokonywał golkiperów ekip przeciwnych – między 7 października a 9 listopada 2018 roku zdobywał bramki, kolejno, Olimpii Zambrów, Sokoła Ostróda, Znicza Biała Piska, Łomży, Świtu Nowy Dwór Mazowiecki i Huraganu Morąg.
31
Tyle bramek zdobył w sezonie 2018/2019, co dało mu tytuł króla strzelców wszystkich czterech grup III ligi; tym samym był autorem ponad 50 procent trafień Polonii w tamtych rozgrywkach (łącznia drużyna miała ich 59); to pierwszy król strzelców Czarnych Koszul na jakimkolwiek poziomie ligowym od sezonu 2006/2007, kiedy to Jacek Kosmalski, autor 19 goli, cieszył się z podobnego wyróżnienia na drugim pułapie futbolowej piramidy w Polsce.
151
Tyle ligowych występów zanotował Krystian w czarnej koszuli w latach 2014-2019, z czego 25 na trzecim, a 126 na czwartym poziomie; zaznaczył je 80 zdobytymi bramkami.
Opracował Paweł Stanisławski
Fot. Polonia Warszawa S.A.
Zobacz więcej na www.kspolonia.pl >>> Powrót do domu! Krystian Pieczara w Polonii Warszawa